Tadeusz Miciński - Ananke

Ananke

Gwiazdy wydały nade mną sąd:
— wieczną jest ciemność, wiecznym jest błąd.
— Ty, budowniku nadgwiezdnych wież
— będziesz się tułał jak dziki zwierz,
— zapadnie każdy pod tobą ląd —
— wśród ognia zmarzniesz — stlisz się jak lont.

A gwiazdom odparł królewski duch:
wam przeznaczono okrężny ruch,
mojej wolności dowodem błąd,
serce me dźwiga w głębinach ląd.
Poszumy płaczą mogilnych drzew,
lecz w barce życia płynie mój śpiew.
Ja, budowniczy nadgwiezdnych miast,
szydzę z rozpaczy gasnących gwiazd.

--
Żródło wiersza: https://exerim.pl/tadeusz-micinski/ananke.
Ilustracja: zdjęcie mojego autorstwa.

Komentarze